Odjechane wózki to nie tylko narzędzie pracy, ale także źródło adrenaliny. Myślicie, że wyścigi wózków jezdniowych to jedynie wygłupy znudzonych pracowników, którzy muszą ukrywać się ze swoim hobby przed szefostwem?
Wyścigi wózków widłowych
Mimo iż daleko jeszcze do zalegalizowania ich jako dyscypliny olimpijskiej, wyścigi wózków jezdniowych mają duży potencjał. Po pierwsze, wyjątkowość pojazdu. Żużel, Formuła 1, Moto GP, wszystkie te sporty polegają na ściganiu się, pomijając inne regulaminy, różnicę stanowi maszyna. Dlaczego więc nie ścigać się na wózkach? Nie duża prędkość redukuje zagrożenie związane z udziałem sportowca, elektryczny napęd sprawia, że zawody stają się przyjazne dla środowiska i całych rodzin. Wyścigi wózków widłowych mogą stać się sportem rodzinnym, uprawianym przez kolejne pokolenia.
Wbrew pozorom, prowadzenie takiego wózka nie jest proste, rajdowiec musi wykazać się wysoką techniką kierowania i refleksem. Moja koncepcja tego typu zawodów jest dość prosta, konkurencja odbywałaby się na prostym torze lub z łagodnymi wirażami, para wózków startuje jednocześnie z linii startu, pierwszy na mecie wygrywa. Najważniejsza jest jednak kontrola techniczna maszyn, wyścigi wózków to wyścigi wózków, a nie maszyn rajdowych wyglądających tylko jak wózki widłowe.
Pionierzy konkurencji
Pierwsze wyścigi wózków jezdniowych, które przybrały formę regularnego turnieju, rozgrywane są corocznie od 2005 roku w Niemczech pod nazwą StaplerCup. Warto odwiedzić stronę i zapoznać się z materiałami fotograficznymi z turnieju. Tego typu spotkania to nie tylko okazje do dobrej zabawy, ale również promowania bezpieczeństwa i nowych rozwiązań technologicznych. Niestety w Polsce wciąż nie ma żadnych struktur zajmujących się wyścigami wózków jezdniowych jako dyscypliną sportu.
Wyścigi wózków widłowych odbywają się w Polsce w podziemiu, a uczestnicy biorąc w nich udział ryzykują sankcje prawne i brak odpowiedniego zabezpieczenia. Wystarczy przeszukać sieć, żeby natknąć się na wiele nielegalnych eventów, grup czy wydarzeń choćby na Facebooku. Najwyższy czas aby ministerstwo sportu zainteresowało się całą sprawą, odpowiednie dofinansowanie na start mogłoby i wsparcie dla związku sportowego sprawiłoby, że wyścigi wózków widłowych staną się wiodącą dyscypliną w naszym kraju.
źródło grafiki: youtube.com